Łódź. Okupujący magistrat proszą o pomoc premiera, marszałka i ministra
Trwa strajk okupacyjny sali obrad Rady Miasta Łodzi. Strajkujący walczą o podjęcie uchwały umożliwiającej budowę Camerimage Łódź Center. Komitet strajkowy wystosował apel do Premiera RP Donalda Tuska. Takie same listy zostały wysłane także do Marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego oraz do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdana Zdrojewskiego.
Łódź, 06.01.2010
Przewodniczący Rady Ministrów
Szanowny Pan Donald Tusk
Szanowny Panie Premierze,
W dniu 6 stycznia 2010 r. odbyła się LXXIV Nadzwyczajna Sesja Rady Miejskiej w sprawie budowy Camerimage Łódź Center wg projektu Franka Gehry'ego. Była to już trzecia sesja poświęcona temu tematowi. Projekt uchwały, sformułowanej przez Prezydenta Miasta umożliwiającej przystąpienie do realizacji tego przedsięwzięcia, został opatrzony przez grupę radnych poprawką, mówiącą o uzależnieniu tej decyzji od ogłoszenia przez Ministra Kultury konkursu umożliwiającego uzyskanie przez pojedyncze projekty dofinansowania na poziomie 250 mln złotych. Komentarz Pana Ministra w TVN24 w tej sprawie był jednoznaczny.
Dzisiejsza Nadzwyczajna Sesja Rady Miasta Łodzi miała doprowadzić do zmiany treści tej poprawki. Niestety propozycja ta została odrzucona. Wobec ewidentnie politycznego podtekstu tej decyzji, braku poszanowania dla głosu władz miasta i tysięcy popierających ten projekt Łodzian i mieszkańców regionu, postanowiliśmy ogłosić strajk okupacyjny Sali Obrad Rady Miejskiej.
Mamy nadzieję, że Pan Premier zechce pomóc w rozwiązaniu zaistniałego konfliktu. Chcemy uniknąć kolejnych Nadzwyczajnych Rad, przedłużania podjęcia ostatecznych decyzji do momentu, kiedy utrzymanie terminu aplikowania o środki unijne będzie już niemożliwe (projekty architektoniczno - budowlany i wykonawczy będzie powstawał minimum 10 - 12 miesięcy). Ponieważ wszystkie wątpliwości w tej sprawie związane są z procedurami i strategią działania Ministerstwa Kultury, naszym zdaniem bardzo ważne byłoby spotkanie Pana Ministra Kultury z radnymi i pomysłodawcami projektu. Tylko w ten sposób możemy osiągnąć kompromis i podtrzymać szanse na skuteczne przygotowanie aplikacji o wsparcie tego ważnego dla polskiej kultury przedsięwzięcia.
Pozostaniemy w Dużej Sali Obrad Rady Miejskiej przy ul. Piotrkowskiej 104 do chwili pozytywnego rozwiązania problemu. Projekt ten wykracza swoim rozmachem poza lokalne znaczenie i jest kluczowy dla postrzegania Polski jako kraju, mającego duży wkład w rozwój kultury europejskiej, zwłaszcza filmowej. Dlatego nie jest to tylko sprawa łodzian i niektórych łódzkich radnych. Uważamy, że na tym etapie jedynie mediacja najwyższych autorytetów politycznych w Polsce może zmienić niekorzystny bieg wydarzeń.
Tylko Pana autorytet jest w stanie wyjść z zaistniałego impasu i przerwać niezrozumiałą, a szkodliwą dla Polski farsę.
