Gdańska premiera "Love me tender"
"Love me tender" w reż. Doroty Stalińskiej. Przedstawienie w Gdańsku recenzuje Katarzyna Korczak w Głosie Wybrzeża.
Gdańska premiera sztuki "Love me tender..." odbyła się o godz. 16 i 20 w minioną niedzielę [5 grudnia] na scenie Państwowej Opery Bałtyckiej we Wrzeszczu. Wystąpiły Dorota Stalińska, która również przedstawienie wyreżyserowała i młoda aktorka Joanna Koroniewska znana z ekranów telewizyjnych z roli Małgosi w serialu "M jak miłość". Autor scenariusza Jacek Koprowicz oparł się o autentyczne fakty z życia multimilionerki Kristiny Onasis. Przesłanie sztuki brzmi: "Za pieniądze można kupić wszystko oprócz prawdziwych uczuć i miłości".
Premiera gdańska miała dla Doroty Stalińskiej ogromnie ważne znaczenie. Tu się urodziła, wychowała. Ma wielu znajomych, przyjaciół, wierną kochającą publiczność. Na obu spektaklach widzowie szczelnie wypełnili salę. Uważnie śledzili akcję i dobrze się bawili, stopniowo popadając w coraz większą zadumę. Były chwile wymownej ciszy na scenie, łzy w oczach wielu widzów. Śledziliśmy dramat kobiety (Afrodyta) obrosłej w niewyobrażalny dostatek, dla której nie ma rzeczy nie do osiągnięcia w sensie materialnym. Kolejne próby Afrodyty zbudowania prawdziwej miłości i trwałego związku kończą się fiaskiem.
Dorota Stalińska to wielka aktorka, potrafiąca wgłębić się w meandry ludzkiej duszy, mistrzyni tworzenia nastrojów. Prawdziwa dama sceny. Jej gra do głębi porusza i elektryzuje widzów. Partnerka dojrzałej gwiazdy, Joanna Koroniewska jako pokojówka Ligea, w sztuce tej zadebiutowała na deskach teatru. Stworzyła przekonującą postać uwikłaną w losy swojej pani. Łączą ją z Afrodytą nie tylko zobowiązanie finansowe. Staje się dla niej najbliższą osobą, wierną i oddaną do końca życia. Autentycznie, po ludzku, ją lubi i rozumie. Jest przyjacielem, powiernikiem i doradcą.
Dorota Stalińska po wielkim sukcesie "Zgagi" długo szukała materiału do kolejnego przedstawienia. Sięgnęła po tekst, z którym próbowało się zmierzyć kilka polskich aktorek, w tym Ewa Kasprzyk. Znakomita aktorka, gdańszczanka z pochodzenia, w scenariuszu zafascynowała się życiorysem kobiety, która pozornie w życiu mogła mieć wszystko.