Dołożą nam dach za milion
Tak wygląda szczeciński amfiteatr z lotu ptaka. Niedługo krótki dach ma zniknąć. Zastąpi go pełne zadaszenie widowni. Scena, na której można wystawiać nawet operę, pełne zadaszenie i krzesełka zamiast niewygodnych ławek - tak ma wyglądać Teatr Letni w Szczecinie.
Jeszcze w tym roku Zakład Usług Komunalnych chce ogłosić konkurs na projekt koncepcji przebudowy Teatru Letniego. To największy w Szczecinie i jeden z największych w Polsce obiektów kulturalnych. Scena ma 670 metrów kwadratowych, a widownia mieści cztery tysiące osób.
- Przygotowaliśmy dokumentację roboczą inwestycji. Jeśli zaakceptują ją władze miasta, konkurs chcielibyśmy ogłosić jeszcze przed końcem roku - mówi Gabriela Wiatr z ZUK.
Konkurs wyłoni najlepszy projekt modernizacji Teatru Letniego. Architekci mają dowolną rękę w projektowaniu, ale muszą wziąć pod uwagę kilka warunków. Amfiteatr ma być miejscem, w którym życie kulturalne będzie trwać cały rok. Dlatego ma być całkowicie zadaszony. Teraz dach sięga tylko do pierwszych rzędów. - To ważne, bo dla wielu organizatorów imprez całkowite zadaszenie to warunek powodzenia imprezy - tłumaczy Gabriela Wiatr.
Gruntowny remont czeka scenę. Ma być obrotowa z profesjonalnym zapleczem, windą, kurtynami i rampami. Na widowni stare ławki zastąpią wygodne krzesła. Będą też specjalne miejsca dla osób niepełnosprawnych z ułatwionym dojściem do nich. Zmianie ulegnie też otoczenie amfiteatru. Teraz jest tak, że podczas imprez bramy amfiteatru są zamykane. Spacerowicze, którzy nie przyszli na koncert, muszą nadkładać drogi, bo nie mają szans przejść ścieżką przy amfiteatrze. Po zmianach taka możliwość będzie.
Atrakcją ma być też fontanna na jeziorku Rusałka w Parku Kasprowicza.
Koszt inwestycji to kilka milionów złotych. Część pieniędzy ma pochodzić z Unii Europejskiej. Prawdopodobnie jednak prace będą wykonywane etapami.
- W warunkach konkursu będzie punkt, że uczestnicy mają przedstawić harmonogram prac - przyznaje Gabriela Wiatr. - Szanse na realizację inwestycji są bardzo duże. Gdyby nie to, nie rozpoczynalibyśmy prac nad dokumentacją roboczą.