Białostocki Sindbad dotarł do Chin
Właśnie wrócili z Szanghaju i niewykluczone, że pojadą tam po raz kolejny. Białostoccy lalkarze pokazali "Sindbada" w ramach Międzynarodowego Festiwalu Teatrów dla Dzieci.
- Spektakl pokazaliśmy na scenie Shanghai Grand Theatre, szanghajskiego teatru dramatycznego, jednego z najnowocześniejszych i najciekawszych teatrów w Szanghaju, dysponującego kilkoma scenami - mówi Marek Waszkiel, szef Białostockiego Teatru Lalek. - Widzowie rozumieli o co chodzi, bo tekst w przekładzie chińskim wyświetlany był w czasie trwania przedstawienia na specjalnej tablicy świetlnej.
Poza spektaklem na profesjonalnej scenie dla 600 widzów był też występ w jednym z szanghajskich parków, dla otwartej i licznej publiki (łącznie białostoczan obejrzało kilka tysięcy osób). Lalkarze pokazali fragmenty spektaklu w ramach promocyjnego programu widowiskowego - obok nich prezentowali się młodzi chińscy akrobaci, tancerze, muzycy i wokaliści.
- Kilkunastominutowa kompozycja scen z "Sindbada" wzbudziła niekłamany entuzjazm widzów, po raz pierwszy spotykających się z oryginalnymi formami teatralnymi - mówi Waszkiel.
To już druga wizyta naszych aktorów w Chinach. Dwa lata temu BTL pokazał czterokrotnie "Gulliwera" w reżyserii Ondreja Spiszaka. Teraz - obok teatrów z Australii, Wielkiej Brytanii, Tajwanu, Serbii, Szwecji i USA - aktorzy zagrali "Sindbada" w reż. Andrasa Veresa ze scenografią Szilarda Borarosa (obaj panowie są Węgrami współpracującymi z BTL).
I zapowiada się kolejna wizyta do kraju wielkich wynalazców. BTL bowiem otrzymał po raz trzeci zaproszenie do udziału w kolejnym festiwalu w Szanghaju, zawarto też umowę o dalszej i bliższej współpracy pomiędzy azanghajskim teatrem dla szieci a BTL.