PiS chce przywalić Kutzowi za nap... o Śląsku
Działacze PiS-u znaleźli w internecie wypowiedź Kazimierza Kutza [na zdjęciu] w TVN 24 zakończoną mało cenzuralnym stwierdzeniem. Teraz zamierzają wykorzystać ją przeciwko liderowi listy PO do Sejmu.
Kutz, jak wielu Ślązaków, nie boi się głośno mówić o tym, co myśli, a w dodatku nieraz nie przebiera w słowach.
W czerwcu w TVN 24 senator rozmawiał z Grzegorzem Miecugowem o Śląsku. Mówił m.in. o tym, że Śląsk zawsze się godzi na to, co mu inni dają, i że tak naprawdę nigdy nie był przez Polskę chciany.
- Nie informuje się też o tym, co się dzieje na Śląsku. Do Śląska wraca się, jak są tu katastrofy czy przy urzędowych uroczystościach - mówił Kutz. Nawiązał też do rocznicy przyłączenia regionu do Polski. - Te 85 lat zostało zniweczone. Będzie się obchodziło urzędową tę rocznicę, ale to nie będzie gra na radości. Ludzi to nie obchodzi - mówił.
Czas pokazał, że miał rację. Podczas czerwcowych uroczystości na katowickim rynku było tylko kilkaset osób.
W TVN 24 Kutz, już po zakończeniu rozmowy, dodał: - Ale napierdoliłem o tym Śląsku!
Wypowiedź poszła na antenie i trafiła do internetu. W serwisie You Tube obejrzało ją już ponad 10 tys. osób. Nagranie odnaleźli też działacze PiS-u i uznali, że to świetna okazja, by zaatakować lidera listy PO w wyborach do Sejmu. - Zapadła decyzja, by zrobić konferencję prasową na ten temat - powiedział nam jeden z działaczy PiS-u w regionie. Twierdzi, że wypowiedzi Kutza były antyśląskie i gdyby to samo powiedział np. Jerzy Polaczek, lider śląskiego PiS-u, to byłaby z tego awantura.
Kutz mówi, że ta wypowiedź jest w jego guście. - Robienie z tego teraz halo jest typowe dla świntuszków. Przecież to już było nawet w "Szkle kontaktowym". Wszyscy też znają mój temperament. Taki jestem. Napierdoliłem o Śląsku - to znaczy, że gadałem o nim prawie cały czas. Mówiłem o tym, co mnie gnębi - dodaje senator.