Niedobre umowy z ECE
Umowy zawarte przez miasto z ECE są przejawem niegospodarności, taki wniosek ma znaleźć się w raporcie radnych, którzy badali dokumenty dotyczące budowy Galerii Kaskada i Tetatru Lalek Pleciuga.
Do śledczej pracy zobowiązała swoich kolegów z komisji rewizyjnej cała rada Szczecina. Chodziło o sprawdzenie umowy miasta z niemiecką firmą deweloperską ECE, która w centrum Szczecina ma budować Galerię Kaskada. Dokument podpisany został cztery lata temu. Później w zaciszu gabinetów jeszcze cztery aneksy podpisał prezydent Szczecina Marian Jurczyk. I to do tych aneksów są głównie zastrzeżenia. Ponieważ poprzednie władze miasta zgodziły się, że do czasu rozpoczęcia inwestycji umowy będą tajne, radni ż komisji rewizyjnej pracowali na zamkniętych dla dziennikarzy posiedzeniach.
W poniedziałek już przy formułowaniu wniosków pokontrolnych szefowa komisji rewizyjnej Marzena Kopacka postanowiła otworzyć drzwi.
Zdaniem radnych umowa miasta z ECE nie daje gwarancji budowy nowego Teatru Lalek Pleciuga (dotychczasowy ma zostać zburzony, bo w jego miejscu stanie część nowej Kaskady).
- Miasto zgodziło się, że ECE na budowę nowego teatru wyłoży d o 11 mln zł, a na przebudowę dróg wokół Galerii Kaskada 8 mln zł. To kwoty niewystarczające, resztę musiałoby dać miasto - mówi Marzena Kopacka (PiS). - A pieniędzy w budżecie na to nie ma.
Kopacka podkreśla, że umowy rodziły zobowiązania dla miasta bez zapewnienia środków finansowych - co jest właśnie przejawem niegospodarności. - Musimy zawnioskować, by zbadaniem zgodności tych umów z prawem zajęła się prokuratura - zapowiada radny LiD Bartosz Arlukowicz.
Komisja zażąda od prezydenta Piotra Krzystka, by doprowadził do zmiany niekorzyslnych dla miasta zapisów. Głosowanie nad kształtem pokontrolnego raportu w piątek.