Krok do pieniędzy na Teatr Stary
Miasto chce przejąć od Skarbu Państwa budynek Teatru Starego [na zdjęciu]. Tylko w ten sposób do Lublina może trafić 9 mln zł, które rząd zagwarantował w przyszłorocznym budżecie i pieniądze z Unii Europejskiej.
- Pojawiła się szansa na zdobycie środków na teatr, więc postanowiliśmy z niej skorzystać. Tylko dzięki przejęciu budynku na własność miasto będzie mogło się ubiegać o jakiekolwiek środki zewnętrzne - tłumaczy Andrzej Jedziniak, dyrektor geodezji i gospodarki nieruchomościami urzędu miasta.
Zrujnowany Teatr Stary to 1,5 tys. mkw. powierzchni użytkowej i ponad 500 mkw. działki na rogu ul. Jezuickiej i Dominikańskiej. Do 1994 r. jego właścicielem był Skarb Państwa. Potem nastało 11-letnie władanie Fundacji "Galeria na Prowincji". W tym czasie zabytek niszczał. Zauważyła to Halina Landecka, wojewódzki konserwator zabytków, i zawiadomiła prokuraturę, że władze fundacji, które nie remontowały budynku, sprowadziły niebezpieczeństwo zawalenia się Teatru Starego (ostatecznie sąd uniewinnił prezesów fundacji). "Gazeta Wyborcza" przez ponad rok przekonywała prezydenta Lublina do przejęcia zabytku. Ostatecznie pod koniec września 2005 r. fundacja oddała teatr na rzecz Skarbu Państwa. Klucze trafiły do Urzędu Miasta, który był jedynie administratorem budynku.
W połowie grudnia w Sejmie przegłosowano poprawki do budżetu państwa dotyczące wsparcia modernizacji lubelskiego Teatru Starego. Rząd ma przeznaczyć na ten cel 9 mln zł. Jednak żeby je otrzymać, Lublin musi być właścicielem budynku teatru. Podobnie z funduszami z Unii Europejskiej. Aby dostać choć jedno euro z Brukseli na odrestaurowanie teatru, musi on być w rękach samorządu. O tym, czy tak się stanie, radni zdecydują na najbliższej sesji, która odbędzie się w przyszłym tygodniu.