Lekarze każą się śmiać
Komedia "Zaczarowany krawiec" powstała na podstawie opowiadania Szołema Alejchema. Libretto jest dziełem Anny Bernat, także autorki tekstów piosenek, oraz Szymona Szurmieja. Premiera tego widowiska zapowiadana jest na poniedziałek w Teatrze Żydowskim.
- Historia jest prosta - mówi reżyser "Zaczarowanego krawca" Artur Hofman. - Ubogi krawiec chce kupić kozę, która będzie dawać mleko, śmietanę, masło i w ten sposób polepszy się byt rodziny. Po drodze musi przejść obok karczmy, w której, niestety, zbierają się ciemne typy. Najgorszym z nich okaże się jej właściciel, zresztą kuzyn bohatera. Denerwuje go wiecznie dobry humor ubogiego krewnego, dlatego przygotuje mu niemiłą niespodziankę. Jak u Gogola w "Rewizorze", tak i tu pada na koniec pełne sarkazmu zdanie: "Śmiejcie się! Lekarze każą się śmiać". Ta śpiewogra niesie w sobie materiał do przemyślenia.
Twórcy zastosowali metodę teatru w teatrze. Historia krawca jest grana przez komediantów, lokalnych szmirusów, którzy trafiają do miasteczka, by wystąpić z opowieścią z życia wziętą.
Muzykę skomponował Stanisław Wielanek. W obsadzie zobaczymy cały zespół teatru.