Amerykański horror powstaje w Łodzi
Ruszyły zdjęcia do horroru "The House" ("Dom"), który polsko-amerykańska ekipa będzie realizować przez miesiąc.
Gwiazdą filmu ma być Michael Madsen. Aktor pojawi się w Łodzi w przyszłym tygodniu. W "The House" zagrają też m.in: Lew Temple i Bill Moseley, Leslie Easterbrook (pamiętna sierżant Callahan z "Akademii Policyjnej"). Wystąpią też Polacy: Weronika Rossatti, Mariusz Pilawski oraz najprawdopodobniej Paweł Deląg. Reżyseruje Robbie Henson. Autorem zdjęć jest Marcin Koszałka.
Łódź będzie udawać Amerykę. Akcja horroru będzie się toczyć w "gdzieś w Alabamie". Bohaterowie, prześladowani przez szaleńca - mordercę zostają zwabieni do stojącego na odludziu, domu. Przy filmie pracuje 100 osób, a producent zapowiada, że wyda w Łodzi ok. czterech milionów złotych.