Pracowite wakacje najlepszych polskich artystów
Do naszych śpiewaków zaproszonych na wielkie letnie imprezy Europy dołączył w tym roku młody talent, Krzysztof Bączyk.
26-letni bas rodem z Poznania to jedno z objawień muzycznych w Polsce ostatnich lat. Od ubiegłego sezonu jest związany kontraktem z Operą w Zurychu, a w lipcu występuje w "Don Giovannim" Mozarta na festiwalu w Aix-en-Provence.
Francja szczyci się tą imprezą, która za rok będzie obchodzić swoje 70-lecie. To rzeczywiście unikalny festiwal operowo-muzyczny, najważniejsze wydarzenia przygotowywane są na plenerowej scenie zbudowanej w dawnych ogrodach XVIII-wiecznego Pałacu Arcybiskupów.
Aix-en-Provence zaprasza wybitnych artystów, w przeszłości spektakle realizowali tu na przykład Peter Brook czy Patrice Chéreau. Obecna premiera "Don Giovanniego" jest dziełem cenionego we Francji aktora i reżysera teatralnego Jean-Francoisa Sivadiera.
Zrobił on rzeczywiście przedstawienie prawdziwie teatralne - dynamiczne i pełne energii, precyzyjne, a jednocześnie oparte na aktorskich improwizacjach. Ósemka wykonawców, wśród których Krzysztof Bączyk wciela się w postać Masetta, znakomicie wywiązuje się z tych zadań. Spektakl mogła już poznać cała Europa dzięki transmisji z Aix-en Provence przeprowadzonej przez telewizję Mezzo.
W tym roku naszych artystów nie będzie w Bayreuth (tam dopiero za rok ma zadebiutować Tomasz Konieczny) ani też po raz pierwszy od dawna w Salzburgu. Polacy są natomiast licznie obecni na trwającym już festiwalu operowym w Monachium.
Tomasz Konieczny zakończył tam występy w spektaklach "Gezeichneten" Schrekera, w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego, ale w ostatniej dekadzie lipca na scenie monachijskiej Staatsoper pojawią się Mariusz Kwiecień (w "Faworycie" Donizettiego) i Aleksandra Kurzak. Jej obecność zapowiada się szczególnie ciekawie, bo zadebiutuje ona w czterech głównych rolach kobiecych "Opowieści Hoffmanna" Offenbacha.
Większą część lata bas Rafał Siwek spędzi z kolei we Włoszech. Na festiwalu Arena di Verona zaśpiewa w dwóch operach Verdiego: "Nabucco" i "Aida". Ta druga zostanie wystawiona w oryginalnej dekoracji z 1913 roku, kiedy po raz pierwszy w antycznym amfiteatrze Werony zorganizowano ten największy na świecie festiwal operowy.
Bardziej kameralnie spędza natomiast tegoroczne lato tenor Piotr Beczała. Oprócz dwóch spektakli "Cyganerii" pod koniec lipca na Festiwalu Pucciniego w Torre del Lago wybrał dla siebie w sierpniu trzy muzyczne festiwale w Austrii (m.in. słynną Schubertiadę w Schwarzenbergu), na które przygotowuje recitale pieśniarskie.