Anioł znad morza...
Po ukończeniu studiów aktorskich w Łodzi w 1957 roku Halina Słojewska występowała na deskach teatrów całego kraju. Grała w Białymstoku, w Bydgoszczy, Olsztynie oraz w Krakowie. Ostatecznie osiadła w gdańskim Teatrze Wybrzeże. Pracowała w nim 40 lat! Tam poznała męża, wybitnego scenografa Mariana Kołodzieja.
Halina Słojewska (83) nigdy nie zabiegała o angaże w telewizyjnych produkcjach. Największą satysfakcję czerpała z występów w teatrze i to jemu była oddana bez reszty. Dla serialu "Radio Romans" zrobiła jednak wyjątek. W jednym z odcinków zagrała sędzię na rozprawie rozwodowej Marka Zwolińskiego (Igor Michalski) i Barbary (Beata Ścibakówna).
Po ukończeniu studiów aktorskich w Łodzi w 1957 roku Halina Słojewska występowała na deskach teatrów całego kraju. Grała w Białymstoku, w Bydgoszczy, Olsztynie oraz w Krakowie. Ostatecznie osiadła w gdańskim Teatrze Wybrzeże. Pracowała w nim 40 lat! Tam poznała męża, wybitnego scenografa Mariana Kołodzieja (88). Oboje bardzo udzielali się społecznie.
Po wprowadzeniu stanu wojennego pomagali 30 rodzinom represjonowanym przez władze. Codziennie rano z ciężkimi torbami aktorka kursowała po dzielnicach Gdańska, rozwożąc artykuły pierwszej potrzeby.
- Zżyłam się z tymi rodzinami. Ich dzieci rosły na moich oczach. Niektórzy wyjechali do Australii, ale pisali do mnie i przysyłali zdjęcia - mówiła po latach wzruszona pani Halina.
Zaangażowanie aktorki w działalność opozycyjną nie uszło uwadze ówczesnych decydentów. Któregoś wieczoru napadnięto ją na ulicy i dotkliwie pobito...
Pani Halina z mężem mieszkała w niewielkim mieszkaniu przy ulicy Mariackiej w Gdańsku. To w nim Marian Kołodziej zaprojektował słynny papieski ołtarz na Zaspie. Kiedy na początku lat 90. doznał wylewu i został częściowo sparaliżowany, pani Halina całkowicie mu się poświęciła.
Wspierała go również w artystycznym projekcie, bo właśnie wtedy, po 50 latach milczenia, rozpoczął cykl prac o swoich dramatycznych przeżyciach więźnia obozu koncentracyjnego.
- Przywiązywał do palców małe ołówki i na maleńkich karteczkach próbował rysować - wspominała zmarłego w 2009 roku męża.
Dziś aktorka nadal prowadzi aktywne życie, często też bierze udział w wykładach poświęconych sztuce małżonka.
--
Na zdjęciu: Halina Słojewska i Dorota Kolak w "Domu Bernardy Alba", Teatr Wybrzeże, Gdańsk 1983 r.