Zabawa w operę
Austriacka reżyserka Klaudia Kadlec realizuje w Warszawie program edukacyjny dla młodych "Opera viva". Dziesięciolatki wcielą się w bohaterów "Czarodziejskiego fletu".
- Muzyka Mozarta jest ponadczasowa, mogą jej słuchać wszyscy w wieku od 4 do 104 lat - mówi Klaudia Kadlec. - "Czarodziejski flet" to najchętniej oglądana jego opera. Dzieci doskonale wczuwają się w jej baśniową atmosferę.
Widowisko rozegra się dziś w Sali Redutowej Opery Narodowej. Weźmie w nim udział 50 uczniów z dwóch stołecznych szkół: Szkoły Niemieckiej im. Willy Brandta i Prywatnej Szkoły Podstawowej im. Laudera-Morsha.
- Pokażemy poszczególne sceny, a dzieci, bez wcześniejszego przygotowania, wejdą w przydzielone im role śpiewaków - wyjaśnia Klaudia Kadlec.
Austriaccy artyści przywieźli kilkadziesiąt kostiumów dla młodych wykonawców. Dzieci będą tańczyć i na specjalnie zaprojektowanych instrumentach grać muzyczne przerywniki nawiązujące do tematyki opery. Jedyny dorosły aktor, który pojawi się na scenie, to Markus Zarl jako Papageno. Nad wszystkim w roli suflera i animatora widowiska czuwać będzie Klaudia Kadlec.
Austriacka reżyserka edukacyjny program "Opera viva" realizuje we współpracy z wiedeńskim Centrum im. Herberta von Karajana. Podobne widowiska z udziałem młodych melomanów przygotowała już m.in. w operach w Wiedniu, Zurychu i Monachium.
- "Czarodziejski flet" potrzebuje odpowiedniej oprawy, dlatego nigdy nie występujemy na przykład na salach gimnastycznych - tłumaczy Klaudia Kadlec. -Chcemy udowodnić dzieciom, że opera nie jest niczym strasznym, a wręcz przeciwnie, może być bardzo dobrą zabawą.
Niestety pokaz jest zamknięty dla publiczności. - Młodzi wykonawcy nie mogą być podglądani przez nikogo, nawet przez swoich rodziców - mówi Klaudia Kadlec.
Na zdjęciu: Wolfgang Amadeusz Mozart.