"Syn Szawła" w Kinie Helios w środę. I spotkanie z aktorem
O filmie węgierskiego debiutanta, Laszlo Nemesa "Syn Szawła" jest głośno od wielu miesięcy, zdobył kilka ważnych nagród filmowych, a teraz jest faworytem wśród kandydatów do najważniejszej w tej branży nagrody świata - Oscara, w kategorii film nieanglojęzyczny. Będzie go można zobaczyć w środę w kinie Helios o godz. 19.
- Ten film trzeba zobaczyć. Nie z powodu nagród, ani nominacji do Oscara. Chciałbym żeby wszyscy, którzy ten film obejrzą otworzyli się na jego walory artystyczne, na to co ten film ze sobą niesie, w jaki sposób został nakręcony, zrealizowany dźwiękowo. Żeby to wszystko docenić warto film obejrzeć w kinie - mówił mi niedawno Kamil Doborowolski [na zdjęciu], aktor rzeszowskiego Teatru Maska, który zagrał w filmie "Syn Szawła".
Jest wiele powodów żeby pojawić się w kinie Helios przy al. Powstańców Warszawy w środę o godz. 19, na wyjątkowej prezentacji tego filmu w ramach cyklu Kino Konesera: zapowiada się doświadczenie głęboko emocjonalne ale i artystyczne, będzie także możliwość spotkania z Kamilem Dobrowolskim, który jest aktorem niezwykle utalentowanym ale i niewiarygodnie skromnym. Potrafi szczerze i bez sztucznego zadęcia opowiadać o tym jak trafił na plan tego filmu i jak wyglądała praca nad nim. Znam dobre "rzeszowskie" role teatralne Kamila Dobrowolskiego, obojętnie czy grane w spektaklach dla dorosłych, czy dla dzieci, zawsze są przekonujące i przyciągające uwagę. Jestem bardzo ciekawa jego pierwszej kreacji na wielkim ekranie, pierwszej i od razu w filmie, którym zachwycił się świat.
- Kamil Dobrowolski miał okropną rolę do zagrania. Wcielał się w bardzo brutalnego kapo, Mietka. Świetnie zagrał! - ocenił Geza Rohrig, odtwórca głównej roli w filmie "Syn Szawła" w rozmowie z "Wysokimi Obcasami".