Czarna komedia po sąsiedzku
"Komedia" w reżyserii Adama Ferencego to spektakl, w którym zdrowy rozsądek ustępuje miejsca paranoi, a kurtuazyjna konwersacja zmienia się w absurdalny dialog. Będzie można go obejrzeć 23 listopada w Sali Teatralnej NOT.
Spektakl na podstawie tekstu Miłogosta Reczka rzeczywiście jest współczesną komedią, tyle że komedią w czarnym odcieniu. Świetnie napisaną, o prostej fabule, ale ogromnie trudną do streszczenia.
W dość zaniedbanym mieszkaniu spotykamy dwójkę ludzi zbliżających się do wieku średniego, a piętro niżej starszego od nich nowego sąsiada. Świeżo po rozwodzie, w wynajętym pustym lokum i z dojmującym poczuciem pustki w życiu. Jest częstym gościem w mieszkaniu na wyższym piętrze i świadkiem nieustannych absurdalnych awantur.
Jakie są źródła napięć między trójką sąsiadów, wzajemnych ataków, na oko pozbawionych przecież racjonalnych przyczyn?
Dlaczego ci ludzie wzajemnie się zadręczają? Można to traktować w kategoriach absurdalnej komedii, ale ludzie skłonni do realistycznego rozumienia świata nie mogą nie zauważyć, że znamy takie sytuacje z obserwacji, że widujemy je wokół nas. W rolach głównych występują: Adam Ferency, Klara Bielawka/Joanna Kosierkiewicz i Sławomir Grzymkowski.
"Komedia" nie jest debiutem reżyserskim Adama Ferencego. Znakomity aktor reżyseruje rzadko, ale zawsze dobre teksty w markowych teatrach.
Jako reżyser zaczynał sztuką słynnego amerykańskiego scenarzysty filmowego Davida Mameta "Hollywood, Hollywood" w Teatrze Współczesnym w Warszawie, potem zrealizował "Szach mat" Vittoria Franceschiego w stołecznym Teatrze Dramatycznym i "Śmierć komiwojażera" w Teatrze im. Gombrowicza w Gdyni.
Bilety 60, 80 i 90 zł.