Pierwsze klapsy na planie filmu o Kantorze
Reżyser Jan Hryniak rozpoczął wczoraj w Krakowie zdjęcia do fabularnego filmu o Tadeuszu Kantorze, w którego wciela się Borys Szyc.
Pierwsze kadry kręcono w kamienicy na rogu ulic Bonerowskiej i Librowszczyzny. Odtwarzano sceny z powołanego przez Kantora z kolegami ze studiów podziemnego Teatru Niezależnego.
Przywołano próby do wystawionego w 1944 r. "Powrotu Odyssa" Stanisława Wyspiańskiego. Odbywały się one wówczas w mieszkaniu Ewy Jurkiewicz - pierwszej żony Kantora, w którą wciela się aktorka Starego Teatru Paulina Puślednik.
Od wtorku ekipa filmowa zmieni miejsce - rano pojawi się na Kanoniczej pod Wawelem, potem na ulicy Poselskiej.
W Krakowie filmowcy pod wodzą Jana Hryniaka pozostaną do września. Będzie można spotkać ich na ulicach Krupniczej, Szwedzkiej, Dajwór, w budynku Akademii Sztuk Pięknych, gdzie Kantor studiował, a później był wykładowcą, w Teatrze im. Słowackiego, w teatrze Groteska. I oczywiście w Krzysztoforach, gdzie Kantor wystawiał spektakle Teatru Cricot 2 i prezentował swe prace malarskie.
Z Krakowa ekipa wyruszy do Tarnowa, jak i do wsi Bojańczyce, która także, obok Tykocina, będzie grała Wielopole Skrzyńskie, miejsce urodzin twórcy.
Powstający w Studiu Rewers film, pod roboczym tytułem "Nigdy tu już nie powrócę", przedstawi życie Kantora od 1921 r. do nagłej śmierci, która nastąpiła w grudniu roku 1990 podczas prac na spektaklem "Dziś są moje urodziny".