Sołtys Kierdziołek ma 80 lat
Aktor, pisarz i dziennikarz Jerzy Ofierski, twórca słynnej postaci sołtysa Kierdziołka z Chlapkowic, w środę, 11 stycznia obchodzi 80. urodziny.
Artystę uhonorowano w latach 90. mianem "honorowego sołtysa III RP". Przez kilkadziesiąt lat bawił publiczność w Polsce i na świecie, wcielając się w postać niezapomnianego sołtysa Kierdziołka z Chlapkowic - wiejskiego filozofa i komentatora bieżących wydarzeń, zaczynającego swoje monologi od sformułowania "Cie choroba!".
- Wciąż bardzo się cieszę z nadania mi tytułu "honorowego sołtysa". To nie jest żadne urzędowe miano, ale przypomina mi o mojej estradowej przeszłości. Z sołtysem Kierdziołkiem jestem przecież mocno związany już ponad 50 lat - powiedział PAP we wtorek Ofierski.
W 1997 roku Jerzy Ofierski uznany został za honorowego obywatela Ostrowa Wielkopolskiego - miejscowości, w której się urodził; jest również honorowym obywatelem Syracuse USA i licznych wsi w Polsce.
Ofierski od blisko 60 lat działa na polskiej estradzie, w teatrach rewiowych, radiu (m.in. popularny "Podwieczorek przy mikrofonie") i telewizji. Był związany najpierw z Teatrem Satyryków w Poznaniu, później z teatrami stołecznymi: "Komedia", "Buffo", "Syrena".
W 1946 r debiutował w prasie jako satyryk. Jest autorem tekstów, wykonywanych przez aktorów polskiej estrady.
Wielokrotnie występował gościnnie zagranicą; w USA brał udział w ponad 1000 koncertach. "Pamięć o mojej działalności w Stanach Zjednoczonych jest ciągle bardzo żywa. W ubiegłym roku w Kanadzie obchodziłem swój jubileusz. Publiczność dopisała i była bardzo serdeczna" - wspominał Ofierski.
Artysta w dalszym ciągu jest czynny zawodowo i występuje również w Polsce, ale jak podkreślił w rozmowie z PAP - "nie jest już tak atrakcyjny dla publiczności jak kiedyś". "Ci ludzie, przed którymi kiedyś występowałem albo przemieścili się już na niebiańskie łąki albo są już starsi. Spotykam się oczywiście z ich przejawami sympatii i pamięcią, ale młodzież ma już innych idoli" - ocenił.
Ofierski podkreślił, że - pomimo kłopotów ze zdrowiem, które dotknęły go kilka lat temu - wolałby występować więcej. "Jestem zapraszany ciągle na spotkania, różne festyny - to mnie cieszy. Wiem jednak, że należy znać swoje miejsce w szeregu. Ale pamięć o mojej pracy zawodowej i o mnie niezmiennie mnie wzrusza" - powiedział PAP.
Jerzy Ofierski jest również autorem dziesięciu powieści m.in.: trzytomowej sagi chłopskiej "W imię ojca", powieści i scenariusza filmowego "Nie było słońca tej wiosny".