Aby zapamietać
Program teatralny z 1977 roku, rękopis sztuki, książki czy albumy z grafikami - takie rzeczy będzie można wylicytować podczas aukcji dla Teatru Kalambur.
Artyści związani dawniej z kultową sceną postanowili zebrać datki na tablicę upamiętniającą studencki Teatr Kalambur, a potem Ośrodek Teatru Otwartego "Kalambur".
Tablica z mosiądzu zawiśnie na murze dawnej siedziby teatru przy Kuźniczej 29a w czerwcu podczas Dni Wrocławia, w przypadającą w tym roku 57. rocznicę powstania Teatru Kalambur. Odsłonięta zostanie także przestrzenna rzeźba krokodyla, wykonana przez wrocławskiego artystę Michała Staszczaka. W czerwcu zobaczymy też wystawę na ulicy Kuźniczej obrazującą historię teatru, wielki happening uliczny czy spektakl kalamburowych piosenek.
- Nie należeliśmy nigdy do bogatych ludzi, byliśmy hipisami. Dlatego pomyśleliśmy, że zrobimy aukcję, aby zebrać pieniądze na pamiątkową tablicę - opowiada Halina Litwiniec, żona założyciela Kalambura, aktorka i szefowa dawnej kawiarni Pod Kalamburem.
Wśród fantów przekazanych przez artystów są: komplet książek z wydawnictwa Kalambur autorstwa m.in. Andrzeja Waligórskiego, Jonasza Kofty czy Jeremiego Przybory; rękopis Urszuli Kozioł fragmentu sztuki "Król Malowany"; rysunki Krzysztofa Trussa; grafiki; plakaty i programy teatralne. Można też kupić trzydziestominutowy masaż misami tybetańskimi. Ciekawostką będą mosiężne numerki z szatni wykonane w duchu secesyjnym w latach 80. specjalnie dla Kalambura. Zbiór fantów cały czas się powiększa.
- Dla niektórych są to bezcenne pamiątki, z którymi bardzo trudno się rozstać - mówi Mira Nikodemska, która organizuje aukcję.
Licytacje zaczynają się od 10 zł i tradycyjnie nie mają górnej granicy. Aukcję poprowadzi aktor dawnego teatru Kalambur - Stanisław Wolski, czyli Wolant. Udział w wydarzeniu zapowiedziało wielu wrocławskich artystów, także tych związanych z dawnym teatrem. Po aukcji odbędzie się recital kalamburowych piosenek.
***
Kalamburowa aukcja w Art Cafe Kalambur przy ul. Kuźniczej 29a w poniedziałek o godz. 18.
