Pokazuje prawdę o człowieku naszych czasów
Złote Berło to najwyższa nagroda w polskim życiu artystycznym. JANUSZA GAJOSA nagrodzono za "wirtuozerskie kreacje teatralne i filmowe pogłębiające prawdę o człowieku naszych czasów".
Janusz Gajos, jeden z najwybitniejszych polskich aktorów, artysta Teatru Narodowego, otrzyma w tym roku Złote Berło.
- Nie uważam się za człowieka mogącego być wzorem. Ale myślę, że jest we mnie szlachetny upór, o który sam siebie nigdy nie podejrzewałem. To właśnie on pozwolił mi zachować twarz, być sobą - mówił "Rz".
Wiosną świętował 40-lecie działalności artystycznej rolą Fouqueta we "Władzy" [na zdjęciu] w Narodowym. Można go tam oglądać również w kreacjach w "Śmierci komiwojażera" i "Nartach Ojca Świętego".
Lubimy go za postaci Janka Kosa i Tureckiego, poważamy za wybitne role w "Wahadełku" Bajona oraz w spektaklach Teatru TVP - "Opowieściach Hollywood" i "Samobójcy" Kutza. Grał w "Białym" Kieślowskiego, "Żółtym szaliku" Morgensterna, "Psach" Pasikowskiego i "Ucieczce z kina Wolność" Marczewskiego, "Człowieku z żelaza" Wajdy.
Złote Berło to najwyższa nagroda w polskim życiu artystycznym. 110 tysięcy złotych przyznaje Fundacja Kultury Polskiej, mecenasem jest Bank Millennium. Gajosa nagrodzono za "wirtuozerskie kreacje teatralne i filmowe pogłębiające prawdę o człowieku naszych czasów". Poprzednio nagrodzono Jerzego Giedroycia, Wojciecha Kilara, Stanisława Lema, Romana Polaństóego, Ewę Podleś i Sławomira Mrożka.