Brzuch pełen erotyzmu. Teatr Dzieci Zagłębia tym razem dla młodzieży
"W brzuchu wilka" w reż. Dariusza Wiktorowicza w Teatrze Dzieci Zagłębia w Będzinie. Pisze Ewa Orczykowska w Gazecie Wyborczej Katowice.
"Czerwony Kapturek" to nie bajka o dziewczynce, która niesie babci koszyczek, ale opowieść o zbyt szybkim odkrywaniu przez młodą kobietę swojej seksualności. Kto jeszcze tego nie wie, niech wybierze się do Teatru Dzieci Zagłębia w Będzinie na spektakl "W brzuchu wilka".
Pierwszą w nowym sezonie premierę wyreżyserował dyrektor teatru Dariusz Wiktorowicz. Na scenie gościnnie pojawia się trójka aktorów, w tym - w roli Kapturka - debiutantka Agnieszka Chodźba, wyłoniona w castingu. Mimo niewątpliwej urody i niezłej gry aktorskiej na scenie przyćmiewają ją jednak męski, agresywny wilk (Tomasz Dajewski) i rezolutna babcia (Elżbieta Okupska).
Przedstawienie skierowane jest dla widzów od 16 lat wzwyż. I słusznie, bo młodsi mogą nie zrozumieć wersji historii o Kapturku tak odstającej od kolorowych książeczek dla dzieci. Autor scenariusza spektaklu, Dawid Jarosz, postanowił sięgnąć po inną lekturę: psychologiczną analizę bajki autorstwa Bruno Bettelheima, w której wilk jest symbolem męskiego erotyzmu i budzącego się pożądania, a czerwona czapeczka dziewczynki - seksualnością, którą ta otrzymała od babci zbyt wcześnie.
To tylko część skomplikowanej interpretacji, jednak "W brzuchu wilka" Jarosz nie sięga o wiele głębiej. Nie może, bo obok erotyzmu pokazuje jeszcze historię o dojrzewaniu, przemocy i odpowiedzialności. A właściwie chce pokazać. Okazuje się, że godzinny spektakl to zdecydowanie za mało aby pomieścić tak wiele zagadnień - każde z nich jest przez to potraktowane zbyt pobieżnie, by skłonić do refleksji. I nie pomagają w tym nawet końcowe, dosyć banalne jak na ambicje autorów słowa o tym, gdzie w życiu można znaleźć dobro.
Niczego nie można za to zarzucić oprawie spektaklu: oszczędnej scenografii Pavla Hubicki i nowoczesnej, rockowej muzyce Mateusza Wiktorowicza. To powinny sprawić, że młodzież, do której głównie skierowane jest "W brzuchu wilka" skupi uwagę i postara się wyciągnąć z tej historii coś dla siebie. Trudno jednak stwierdzić, czy będzie to refleksja nad światem pełnym przemocy, czy raczej wspomnienie nagiego biustu Kapturka.