Rozmowa o lęku
Czy w ciągu 12 dni można poznać smak całego życia? Dziesięcioletni Oskar nie wierzył,aż do spotkania z tajemniczą panią Różą, która ma za sobą karierę zapaśniczki...
Za tydzień Anna Augustynowicz zaprosi na polską prapremierę "Oskara i pani Róży" Erica Emmanuela Schmitta.
Nieuleczalnie chory na białaczkę Oskar, za namową opiekunki w szpitalu pani Róży, każdy z dziesięciu ostatnich dni życia traktuje jako dziesięciolecie,dzięki czemu przeżywa wszelkie radości i niepokoje dojrzewania dorosłego życia i trudności starzenia się. Umiera zatem jako 110-letni mądry i doświadczony starzec,świadomy wartości każdej chwili,którą przeżył. A wszystkie swoje doświadczenia opisuje w listach do Pana Boga.
Niewielka książeczka Erica Emmanuela Schmitta (w Polsce wydał ją na początku roku krakowski Znak) szybko stała się bestsellerem w całej Europie. Krytycy porównują ją do "Małego Księcia" de Saint-Exupery'ego. To pod wpływem tej książki Otylia Jędrzejczak postanowiła zlicytować złoty medal olimpijski na rzecz leczenia dzieci chorych na białaczkę.
W przedstawieniu wystąpią Wojciech Brzeziński i Anna Januszewska. Scenografię zaprojektował Marek Braun, kostiumy Wanda Kowalska, muzykę napisał Jacek Wierzchowski.
Premiera 29 października (piątek) o godz. 19 (biletów już nie ma) na Dużej Scenie w Teatrze Współczesnym, premiera belferska 5 listopada, studencka 18 listopada, dla uczestników Klubu Teatralnego 16 grudnia.
Zaprasza Anna Augustynowicz, reżyser
Oskar i pani Róża" to opowieść o życiu i umieraniu, zmaganiu się z lękiem przed nieznanym,o doświadczeniu choroby.Bunt przeciwko śmierci, samotność i potrzeba bycia szczęśliwym to nieobce i trudne doznania.Autor wprowadza nas w przestrzeń "między":zdrowiem i chorobą, prawdą i fikcją,rzeczywistością i teatrem.Dotyka dramatu rozpoznania tej przestrzeni,która może się stać tylko w relacji z drugim człowiekiem. Proponujemy rozmowę o pokonywaniu przestrzeni lęku, o sięganiu ku przestrzeni miłości, ku przestrzeni wiary w sens rzeczywistości.