W czwartek nietoperz zemści się już po raz 102.
Chociaż spektakl pokazywany jest już od 16 lat, nadal cieszy się ogromną popularnością wśród publiczności. Wspaniała muzyka, dowcipne i pełne wdzięku libretto. To atuty "Zemsty nietoperza", którą od jutra można obejrzeć w Operze Nova.
Jutrzejsze przedstawienie będzie 102. pokazywanym przez bydgoską Operę Nova. - Mimo tego, że "Zemstę nietoperza" prezentujemy od 16 lat, to wciąż cieszy się sympatią naszych widzów, a bilety rozchodzą się jak ciepłe bułeczki - mówi Ewa Chałat, specjalista do spraw reklamy Opery Nova.
- Nic dziwnego, bo operetka ma wszystko, co powinno posiadać muzyczne arcydzieło: wspaniałą muzykę, dowcipne i pełne wdzięku libretto - wymienia Ewa Chałat.
Powszechnie panuje przekonanie, że polskie libretto Juliana Tuwima jest genialne. Możliwości popisów wokalnych i aktorskich dla artystów - nieograniczone.
Opera Nova pokaże "Zemstę nietoperza" również w piątek, sobotę i niedzielę. W roli zakochanego śpiewaka Alfreda wystąpią kolejno: Tadeusz Szlenkier i Adam Zdunikowski. Partię pokojówki Adeli wykonają: Joanna Moskowicz i Julia Iwaszkiewicz. Godna polecenia jest też rola pijanego dozorcy więzienia Frosza. Będzie nim Ryszard Smęda.
- "Zemstę nietoperza" gramy już na tyle długo, że "zużyły" nam się stroje i dekoracja - opowiada Ewa Chałat. - Pojawi się więc na przykład nowy witraż i kraty więzienia - dodaje.