Trzy spojrzenia na Czesława Miłosza
Janusz Stolarski, niespokojny duch wśród aktorów, sięgnął po poemat noblisty. Aktora zainteresował poemat "Orfeusz i Eurydyka", który Czesław Miłosz stworzył po śmierci swojej drugiej żony Carol.
Tego można się było spodziewać, że przyjdzie moment, kiedy Janusz Stolarski sięgnie po twórczość Czesława Miłosza i będą to na pewno senilia, czyli wiersze powstałe w jesieni życia poety: mądre i piękne, przefiltrowane przez doświadczenie długiego życia.
Stolarskiego zainteresował poemat "Orfeusz i Eurydyka", który Czesław Miłosz stworzył po śmierci swojej drugiej żony Carol. To przejmujący tekst o sile miłości, która potrafi pokonać każdą przeszkodę. Miłosz dowodzi, że miłość w każdym wieku ma swoją moc. Poeta w ostatniej strofie napisał: "Eurydyko! Jak będę żyć bez ciebie, pocieszycielko!/Ale pachniały zioła, trwał nisko brzęk pszczół./ I zasnął, z policzkiem na rozgrzanej ziemi.
Poemat "Orfeusz i Eurydyka" stał się inspiracją do powstania monodramu pod tym samym tytułem. Jest to wypowiedź trzech twórców: Janusza Stolarskiego (reżyseria i wykonanie), Tomasza Jarosza (wideo) i Patryka Lichoty (autor muzyki). Każdy z nich próbuje rozwikłać tajemnice, odpowiedzieć na pytania, które odnalazł w poemacie Miłosza - deklarują.
Janusz Stolarski na co dzień jest związany z Teatrem Studio w Warszawie. Mieszka jednak w Poznaniu i tu tworzy swoje monodramy. Spektakl wyprodukowała Fundacja Teatru Ósmego Dnia przy współpracy Teatru Ósmego Dnia.
ORFEUSZ I EURYDYKA
Teatr Ósmego Dnia (ul. Ratajczaka 44)
piątek 30.09 i sobota 1.10, godzina 19 bilety: 20 i 25 zł /