Żebrowski: Cenzura religijna
Michał Żebrowski [na zdjęciu] ("Pręgi", "Wiedźmin", "Ogniem i mieczem") wziął udział w reklamie nowego kanału Kultura TVP i zachęcając do jego oglądania powołał się na autorytet Ojca Świętego. To wywołało prawdziwą burzę w mediach na temat stosowności wykorzystywania słów Jana Pawła II w reklamie. W rozmowie z INTERIA.PL aktor odpiera zarzuty, twierdząc, że miał szlachetne intencje i wyrażając zdziwienie, że w Polsce jest cenzura religijna.
Słowa wypowiedziane w reklamie przez Michała Żebrowskiego brzmią następująco: "Ojciec Święty Jan Paweł II uważał, że przyszłość świata zależy od rozwoju kultury, a nie polityki i cywilizacji pieniądza. Popieram powstanie pierwszego kanału tematycznego TVP Kultura".
- Uważam, że ktoś chce z tego zrobić zamieszanie. Powołanie się na słowa Ojca Świętego, który uważał, że przyszłość świata zależy od rozwoju kultury, od łącznia kultur, od naprawdę głębokiego rozwoju duchowego człowieka, a nie od rozwoju polityki i cywilizacji pieniądza, powołanie się na słowa Ojca Świętego dwa tygodnie po jego śmierci , kiedy cała Polska była tym bardzo przejęta i do dzisiaj jest - z tego może wyniknąć tylko DOBRO. Nie sądziłem, że w Polsce istnieje dzisiaj jakaś cenzura religijna - powiedział w rozmowie z INTERIA.PL aktor.
- Pisanie artykułów do tezy i to, że słowa Ojca Świętego się komuś nie podobają, to już nie jest moja wina i każdy może mnie za to atakować. Ja będę dalej obstawał przy swoim - dodaje Michał Żebrowski.
- Cieszę się i jestem niezwykle poruszony tym, że ten kanał telewizyjny powstał, życzę mu wielu globalnych sukcesów, które przełożą się na to, że Polacy zaczną w siebie bardziej wierzyć i zaczną być dumni, że mieszkają w Polsce. Bardzo bym chciał, żeby kultura polska się do tego przyczyniła. Do naszego poczucia wyjątkowości w Europie.
- Myślę, że papieżowi o to chodziło, a jeżeli ja źle zrozumiałem słowa papieża to nic dziwnego, bo jestem tylko małym, skromnym, szarym obywatelem Rzeczpospolitej - powiedział nam Michał Żebrowski.