Przyjaciółka świata
Aktorka Daria Trafankowska nie żyje, zmarła w piątek wieczorem w wieku 50 lat. Popularność przyniosła jej rola Danuty Dębskiej, oddziałowej z serialu "Na dobre i na złe".
Aktorka teatralna, filmowa i telewizyjna. Ukończyła Wydział Aktorski w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi.
Występowała przez 25 lat na scenach warszawskich teatrów, najpierw Narodowego (1979-1983), a od 1983 r. Powszechnego, gdzie zagrała m.in. w "Iwonie, księżniczce Burgunda", "Wariacjach Goldbergowskich" Taboriego, "Weselu" Wyspiańskiego, a ostatnio w "Biesach" według Dostojewskiego.
Znana jest z ról w filmach, m.in. "Zdjęcia próbne" Agnieszki Holland, "Spirala" Krzysztofa Za-nussiego, "Cudowne dziecko" Waldemara Dzikowskiego.
Daria Trafankowska miała nowotwór trzustki. Nie chciała opowiadać o swojej chorobie, by nie być posądzoną o chęć zrobienia sobie reklamy. W walce z rakiem wspierali ją przyjaciele. W listopadzie ub.r. zorganizowali koncert, z którego dochód został przeznaczony na leczenie "Duśki", jak o niej mówili. Daria Trafankowska leczyła się m.in. w klinice w Salzburgu w Austrii.
- Daria Trafankowska darzyła świat wielką przyjaźnią i wrażliwą uwagą. Była dobrym duchem - wspierająca, mądra, taktowna, potrafiąca umiejętnie "wchodzić w świat innych ludzi" - powiedział aktor Aleksander Trąbczyński z Teatru Powszechnego. Jak podkreślił Trąbczyński, wrażliwość i dobroć Darii Trafankowskiej "nie przeszkadzały jej być dobrą aktorką, właściwie niewykorzystaną w teatrze na miarę jej możliwości".
Trąbczyński był jednym z członków "Komitetu Koleżeńskiej Pomocy", który - wraz z dyrekcją Teatru Powszechnego - zainicjował i zorganizował koncert na rzecz Darii Trafankowskiej. Przedstawienia, z których dochód przeznaczono na rzecz Darii Trafankowskiej, odbyły się w Starym Teatrze w Krakowie i Teatrze Rozrywki w Chorzowie.